Kończę na flircie

Czułość i Wolność

W ramach akcji społecznej „Czułość i wolność. Budujmy równowagę w relacjach", prowadzonej wspólnie przez Kulczyk Foundation z „Wysokimi Obcasami", realizujemy cykl „Koleżankujmy się".

Chcemy zachęcić kobiety do przełamywania wstydu, do szukania wsparcia i odpowiedzi na trudne i ważne dla nich pytania i problemy, które często nie przechodzą przez gardło nawet w rozmowie z bliskimi. Zależy nam, by pomóc Czytelniczkom przemóc się, zapytać i otrzymać ekspercką odpowiedź.

Nasza Czytelniczka nie potrafi się przemóc do fizycznej miłości: Mój pierwszy raz dopiero przede mną, mimo że mam 32 lata. Paradoksalnie od lat cieszę się opinią dziewczyny prowadzącej bogate życie towarzyskie pełne nieskrępowanych stosunków z mężczyznami. Owszem, wszystko się zgadza. Przy czym radosne flirtowanie zawsze kończy się tylko na flirtowaniu. Gdy mężczyzna posuwa się w mojej opinii za daleko, uciekam.

Ze śmiechem na ustach, odgrywając rolę już znudzonej uwodzicielki, a tak naprawdę z duszą na ramieniu. Nie umiem wytłumaczyć sobie tego strachu. Nic w moim życiu się nie stało takiego, co mogłoby mnie zniechęcić do fizycznej miłości. Nikt nie robił niczego wbrew mojej woli. A jednak nie potrafię się przemóc.

Miałam kilku partnerów, nawet te roczne związki kończyłam, gdy nadchodziło nieuchronne. Nie potrafiłam wytłumaczyć im, dlaczego nie chcę, dlaczego się boję, a niektórzy z nich czuli się winni tej sytuacji, tracili pewność siebie i wszystko się kończyło. Co ze mną jest nie tak? Jestem już na tyle dojrzała i gotowa, że czas wykonać ten krok. Nie po to, by nagle zacząć uprawiać seks i nadrabiać stracony czas, lecz po to, by pozbyć się w końcu tego strachu, który towarzyszy mi przez całe dorosłe życie.

Joanna Klocek: Dziękuję za Pani wiadomość. Wyobrażam sobie, że może nie być łatwo pisać o sobie i dzielić się swoimi trudnościami i przemyśleniami. To ważne, że szuka Pani pomocy i wsparcia w kłopotliwej dla siebie sytuacji.

Rozumiem, że jest Pani dojrzałą kobietą, jednak do tej pory nie udało się odbyć stosunku seksualnego. Zastanawia się Pani nad przyczyną takiej sytuacji, zwłaszcza że ma Pani łatwość w kontaktach międzyludzkich. Czytam również o Pani doświadczeniach w związkach i rozumiem, że doświadczyła Pani dłuższych relacji, jednak w trakcie ich trwania nie dochodziło do seksu. Domyślam się, że między innymi ten aspekt mógł być przyczyną rozstań lub powodem Pani wycofania. Zastanawiam się, czy w relacjach tych dochodziło do jakichkolwiek zbliżeń: pieszczot, przytulania, dotykania.

Strach i obawa przed rozpoczęciem życia seksualnego

Jednocześnie napisała Pani o strachu, jaki Pani towarzyszy na myśl o aktywności seksualnej. Rozumiem, że wycofuje się Pani z kontaktu, kiedy nadchodzi moment, gdy może dojść do zbliżenia. Zastanawiam się, czego dokładnie dotyczy ten strach. Czy jest on związany z obawą przed bólem, czy raczej skrępowaniem intymną sytuacją? Czy z wartościami, jakie Pani ma odnośnie do wejścia w intymność z drugą osobą? Czy pojawiają się wówczas u Pani jakieś emocje poza strachem?

Czytając Pani wiadomość, odnoszę wrażenie, że chciałaby Pani rozpocząć życie seksualne, jednak pojawia się obawa i strach. Wiele osób obawia się tzw. pierwszego razu, natomiast zwykle pociąg seksualny, podniecenie i sytuacje, w jakich się znajdujemy, zachęcają do podjęcia tej aktywności pomimo lęku, jaki się pojawia. Z czasem też strach mija i można poczuć się bezpiecznie i swobodnie w sytuacji intymnej, co prowadzi finalnie do przyjemności seksualnej.

Niełatwo mi wskazać przyczynę, dla której trudno Pani wejść w intymną relację z drugą osobą, natomiast wyobrażam sobie, że może to być przedmiotem Pani cierpienia i niezadowolenia. W związku z tym uważam, że warto byłoby się udać do specjalisty i razem z seksuologiem odnaleźć przyczynę obawy oraz narzędzie do zmniejszenia pojawiającego się lęku.

Aktywność seksualna jest ważnym elementem życia każdego człowieka

Nie wiem, czy aktualnie jest Pani w związku, czy nie, natomiast ważne, aby Pani pamiętała, że gdy się jest w relacji, jest to trudność pary, nie tylko jednej osoby. W związku z tym, jeśli ma Pani partnera lub partnerkę, to warto udać się do specjalisty razem, aby wspólnie pracować nad kłopotem.

Wydaje mi się, że powody, dla których nie może Pani odbyć aktualnie stosunku, mogą być różne, ale warto pamiętać, że są pokonywalne. Aktywność seksualna jest istotnym elementem życia każdego człowieka i to ważne, aby w tej sferze również zadbać o siebie oraz własną satysfakcję.

Na pewno jako specjalista miałabym do Pani jeszcze wiele pytań i odpowiedzi na nie pozwoliłyby na znalezienie przyczyny, dlatego bardzo mocno zachęcam Panią do skorzystania z pomocy seksuologa. To ważne, aby mogła się Pani poczuć dobrze ze swoją seksualnością.

Trzymam za Panią kciuki i mam nadzieję, że moja odpowiedź okaże się dla Pani choć trochę pomocna.

______

Czego potrzebujesz, by pozwolić sobie na czułość i wolność? Czego chciałabyś się dowiedzieć, a może wstydzisz się zadać to pytanie osobie, którą znasz? Co potrzebujesz skonsultować? Czy coś Cię niepokoi, albo masz intuicję, że coś jest ważne, ale nie znajdujesz jeszcze w sobie sposobów na rozwinięcie tej kwestii? Pisz do nas: pytanie@wysokieobcasy.pl lub bzurek@agora.pl z dopiskiem „Koleżankujmy się”

Opracowanie: Beata Żurek 

Ekspertka: Joanna Klocek - psycholożka, seksuolożka, psychoterapeutka pracująca w nurcie poznawczo-behawioralnym z elementami terapii psychodynamicznej. Prowadzi szkolenia o tematyce związanej z przemocą fizyczną, psychiczną i seksualną. Pracuje z osobami dorosłymi oraz dziećmi i młodzieżą. Pomoc psychologiczno-terapeutyczną świadczy w Ośrodku Relacje.

Zdjęcie: pexels.com

Tekst opublikowany w ramach cyklu „Koleżankujmy się” w serwisie wysokieobcasy.pl

20 września 2021 r.