Mąż unika seksu, a zbliżenie raz na pół roku mnie nie satysfakcjonuje. Coraz częściej myślę o rozwodzie

W ramach akcji społecznej „Czułość i wolność. Budujmy równowagę w relacjach", prowadzonej wspólnie przez Kulczyk Foundation i „Wysokie Obcasy", realizujemy cykl „Koleżankujmy się".
Chcemy zachęcić kobiety do przełamywania wstydu, do szukania wsparcia i odpowiedzi na trudne i ważne dla nich pytania i problemy, które często nie przechodzą przez gardło nawet w rozmowie z bliskimi. Zależy nam, by pomóc Czytelniczkom przemóc się, zapytać i otrzymać ekspercką odpowiedź.
Nasza Czytelniczka ma problemy w małżeństwie. Jesteśmy w związku od 15 lat. Dobry człowiek ten mój mąż. Mamy kilkuletnie dziecko. Ale nie ma seksu. Jak jest, to może raz na pół roku i szczerze mam tego dość. To ja przed ciążą na niego skakałam, zaczepiałam.
Teraz, jak ja nie zainicjuję, to nie ma zbliżenia. W ciąży nie chciał, po ciąży ja nie miałam siły myśleć o seksie, a on nie nalegał. Teraz jestem sfrustrowana i myślę o rozwodzie .To już tak daleko zaszło, że już nie mam ochoty na mojego męża, a nawet moje ciało już nie reaguje na jego dotyk. Czy to się da uratować?
Sylwia Rusinowicz: Dziękuję za Pani list, w którym poruszyła Pani kwestię, która dotyczy wielu par. Udane życie seksualne dla kochających się partnerów jest istotnym elementem dla budowania zdrowych relacji. Mówiąc o zdrowych relacjach, mam na myśli dobrze funkcjonujące wszystkie obszary naszego wspólnego życia.
Zawsze warto walczyć o związek
Pyta Pani, czy da się to uratować. Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi, ale zawsze warto podjąć walkę o związek, niezależnie w jakiej jest kondycji na dany moment. Na pewno będzie to wymagało zaangażowania Pani męża i Pani. W pierwszej kolejności warto się zastanowić, co spowodowało, że jesteście w takiej sytuacji.
Świadome unikanie współżycia seksualnego może być objawem chorób, dysharmonii w związku, awersji seksualnej, złych doświadczeń w przeszłości, przekonań, np. religijnych, może nawet zaburzeń orientacji seksualnej. Mamy wiele przyczyn, które powodują spadek popędu seksualnego lub sprawności seksualnej.
W pierwszej kolejności warto, aby Pani mąż dokładnie się przebadał. Brak zainteresowania życiem seksualnym może być objawem poważnej i/lub przewlekłej choroby typu: cukrzyca, choroba tarczycy, nadciśnienie tętnicze, depresja, różnego rodzaju choroby układu nerwowego.
Przyczyną mogą być także zaburzenia hormonalne typu: podwyższony poziom prolaktyny, obniżony poziom testosteronu itp. Dlatego bardzo ważne, żeby w poszukiwaniu źródła obniżonego libido w pierwszej kolejności wykluczyć przyczyny zdrowotne.
Przyczyną może być przemilczany problem
Kolejnym tematem, nad którym warto się pochylić, jest zastanowienie się nad Waszymi relacjami. Pisze Pani, że mąż jest dobrym człowiekiem. Co to dokładnie znaczy? Czy określenie „dobry człowiek" zawiera wszystkie składowe niezbędne do budowania udanego związku? Być może jest między Wami nieuświadomiony lub przemilczany problem?
Jeżeli w relacjach pomiędzy partnerami pojawiają się czynniki, które mogą wpłynąć na rozluźnienie więzi emocjonalnych, np. kłótnie, zdrada, naruszanie systemu wartości drugiej strony, poczucie niezrozumienia, brak otwartości, słaba komunikacja, problem z wyrażaniem emocji, to często odbija się to na funkcjonowaniu w sferze seksualnej.
Strona, która uważa się za pokrzywdzoną, zaczyna unikać kontaktów, rozmów, bliskości, a także podejmowania zbliżeń seksualnych. Często też przyczyną wycofania się z kontaktów seksualnych jest stres, zmęczenie, nieprawidłowa higiena życia (brak umiejętności relaksowania się, złe nawyki żywieniowe, brak aktywności fizycznej itp.).
Brak pożądania ze strony partnera obniża naszą samoocenę
Jak widać, odpowiedź, dlaczego mąż nie inicjuje z Panią seksu, nie jest prosta. Wymaga bowiem dokładnej analizy wszystkich czynników, o których pisałam wcześniej. Z Pani wypowiedzi wynika, że taka sytuacja trwa już długi czas. Czuje się Pani sfrustrowana i zaczyna myśleć o rozwodzie. Nie dziwię się, że takie myśli się pojawiają.
W takich sytuacjach często osoby, które nie czują pożądania od partnera, zaczynają źle się czuć same ze sobą. Zaczyna się obniżać samoocena, poczucie własnej wartości. Czują żal, zniechęcenie, rozgoryczenie. Poziom pożądania partnera też ulega wygaszaniu. Ciągłe zabieganie o intymność potrafi zmęczyć i spowodować wycofywanie się z relacji seksualnych. Zaczyna się też obniżać atrakcyjność partnera i przestajemy reagować na bodźce, które do tej pory były dla nas podniecające. Dlatego tak ważna jest szczera rozmowa z partnerem na ten temat, wyjaśnienie dokładnie, co ta sytuacja z Panią powoduje. Jakie emocje, myśli Pani towarzyszą.
Powrót do początków związku może przebudzić dobre emocje
Podczas rozmowy może Pani przedstawić konkretne swoje oczekiwania i potrzeby. Zastanowić się wspólnie z partnerem, czy i w jaki sposób możecie je zacząć realizować. Powoli, małymi krokami, przy pełnej Waszej współpracy, możecie zacząć budować od nowa namiętność i intymność w Waszej relacji.
Jest na to wiele sposobów. Możecie sobie zacząć przypominać, co Was łączyło na początku, co Wam w sobie nawzajem się podobało. Wprowadzić ponownie do Waszego związku miłe, czułe gesty i słowa, organizować sobie randki, wysyłać czułe SMS-y, zaplanować wspólny wyjazd tylko we dwoje, spędzać romantyczne wieczory, zacząć grać w różnego rodzaju gry erotyczne, rozmawiać otwarcie o seksie i fantazjach seksualnych, robić sobie różne niespodzianki. Często powrót do „korzeni" związku powoduje przebudzenie uczuć i emocji, które podczas życia codziennego uległy wygaszeniu.
Podsumowując, aby móc ocenić, jaka jest szansa przywrócenia namiętności w Waszym związku, konieczne jest określenie przyczyny, która powoduje, że mąż zaprzestał inicjowania kontaktów seksualnych. Prawidłowo postawiona diagnoza pomoże podjąć wszelkie kroki, aby zacząć pracować nad odbudowaniem Waszego obszaru seksualnego.
Warto też zastanowić się nad wspólną terapią dla par u psychologa seksuologa.
____________________________________________________________________________________________
Czego potrzebujesz, by pozwolić sobie na czułość i wolność? Czego chciałabyś się dowiedzieć, a może wstydzisz się zadać to pytanie osobie, którą znasz? Co potrzebujesz skonsultować? Czy coś Cię niepokoi albo masz intuicję, że coś jest ważne, ale nie znajdujesz jeszcze w sobie sposobów na rozwinięcie tej kwestii? Pisz do nas: pytanie@wysokieobcasy.pl z dopiskiem „Koleżankujmy się".
Opracowanie: Beata Żurek
Sylwia Rusinowicz jest seksuolożką, psycholożką kliniczną, psychoterapeutą, interwentką kryzysową. Ma doświadczenie w pracy terapeutycznej z osobami dorosłymi. Prowadzi terapie indywidualne oraz terapie par. Współpracowała z Poradnią Psychologiczno-Seksuologiczną i Patologii Współżycia w Warszawie, Ośrodkiem Interwencji Kryzysowej, Stowarzyszeniem Monar dla Dzieci i Młodzieży, Centrum Praw Kobiet, a także pomaga on-line pacjentom na platformie Avigon.pl.
Tekst opublikowany w ramach cyklu „Koleżankujmy się” w serwisie wysokieobcasy.pl 17 grudnia 2021 r.
Zdjęcie: pexels.com