Od pół roku w ogóle się z mężem nie kochamy. Mam wrażenie, że mnie unika

Czułość i Wolność

W ramach akcji społecznej „Czułość i wolność. Budujmy równowagę w relacjach”, prowadzonej wspólnie przez Kulczyk Foundation i „Wysokie Obcasy", realizujemy cykl „Koleżankujmy się”.

Chcemy zachęcić kobiety do przełamywania wstydu, do szukania wsparcia i odpowiedzi na trudne i ważne dla nich pytania i problemy, które często nie przechodzą przez gardło nawet w rozmowie z bliskimi. Zależy nam, by pomóc Czytelniczkom przemóc się, zapytać i otrzymać ekspercką odpowiedź.

Nasza Czytelniczka ma problemy w małżeństwie: Nie będę owijała w bawełnę i napiszę wprost. Od pół roku w ogóle się z mężem nie kochamy. On przychodzi do sypialni, kiedy ja już śpię, jakby mnie unikał. Kiedy czekałam na niego i próbowałam przytulić, po tym jak wszedł do łóżka, odsunął się ode mnie i powiedział, że jest zmęczony. W ciągu dnia też unika bliskości. Żadnych uścisków, pocałunków.

Gdyby pracował poza domem, pomyślałabym, że ma romans, ale mąż nie wychodzi z domu, bo pracuje zdalnie. Próbowałam dowiedzieć się, co się stało – skąd ten brak zainteresowania mną, seksem. Odpowiadał jedynie, że jest zmęczony i seks to ostatnia rzecz, o jakiej myśli po całym dniu pracy. Ale przecież przed pandemią, gdy chodził do biura, potrafiliśmy się kochać spontanicznie ot choćby od razu po przyjściu z pracy. Nie wiem, czy jest chory, czy coś mu dolega i dlatego odsuwa mnie w sypialni? Nie mam pojęcia, jak do niego dotrzeć. Czy ten brak seksu to jedynie skutek przepracowania?

Joanna Klocek:  Dziękuję za Pani wiadomość. Podzieliła się Pani swoim zmartwieniem, związanym z brakiem kontaktów seksualnych z mężem. Wyobrażam sobie, że może to być dla Pani martwiące i przytłaczające. Rozumiem z tego, co Pani napisała, że wcześniej kontakty intymne odbywały się między Państwem regularnie i były satysfakcjonujące zarówno dla Pani, jak i męża.

Zmęczenie i obniżony nastrój mogą obniżać popęd seksualny

Opisała Pani, jak aktualnie wygląda Pani relacja intymna z partnerem. Rozumiem, że ma Pani odczucia, że mąż unika bliskości, przytulania i kontaktów seksualnych. Domyślam się, że może się Pani czuć odrzucona i zmartwiona. To naturalne, że każdy człowiek potrzebuje bliskości i intymnej relacji z bliską osobą.

Napisała Pani, że próbowała Pani rozmawiać z mężem o tym, jaki jest powód jego niechęci do bliskości. Rozumiem, że mąż mówi o zmęczeniu i braku ochoty na współżycie. Z tego, co Pani napisała, wnioskuję, że trudno to Pani zrozumieć i przyjąć w związku z tym, że większość czasu partner przebywa w domu.

Ciekawi mnie, czy próbowała Pani dopytywać męża, co na co dzień odbiera mu tyle energii i co być może go przytłacza? To ważne, aby Pani wiedziała, że kiedy towarzyszy nam ogromne zmęczenie, przytłoczenie lub obniżony nastrój, to może obniżać się również popęd seksualny i ochota na jakąkolwiek bliskość. Często też kiedy jesteśmy przytłoczeni jakimiś problemami czy trudnościami, to nie mamy ochoty na tego rodzaju aktywność.

Oczywiście kłopoty czy zmęczenie pracą również może wpływać na naszą prywatność i relację w związku. Trudno mi ocenić z jakiego powodu Pani partner odmawia bliskości, jednak ważne, aby mogła to Pani lepiej zrozumieć. Zastanawia się Pani, jak dotrzeć do męża i jak dowiedzieć się, co jest przyczyną braku kontaktów seksualnych między Wami. Rozważała Pani nawet możliwość, że mąż Panią zdradza, co może świadczyć o dużym niepokoju, jaki wywołuje w Pani ta sytuacja.

Czy brak kontaktów seksualnych także stanowi problem dla męża?

Wyobrażam sobie, że taka rozmowa może w związku z tym nie być dla Pani łatwa, natomiast warto podzielić się z partnerem swoimi odczuciami. Zarówno potrzeby Pani, jak i męża są istotne – warto razem się zastanowić, jak aktualnie mogłaby wyglądać Wasza bliskość, aby była zgodna ze wspólnymi potrzebami.

Proponuję, aby Pani zapytała męża wprost o to, czego potrzebuje i czy brak kontaktów seksualnych stanowi dla niego problem. Ważne, aby Pani również powiedziała o swoich potrzebach oraz o tym, jak się Pani czuje z powodu braku bliskości. Jeśli problem trwa lub będzie trwał dłużej, to warto zaproponować partnerowi wizytę u specjalisty – seksuologa. Zachęcam, aby to była wspólna wizyta – nie samego męża.

Czas pandemii może być bardzo przytłaczający

Ważne, abyście Państwo pamiętali, że jest to wspólny problem czy kłopot, który warto omówić razem. Zastanawiam się również, czy zauważyła Pani inne zmiany w zachowaniu męża, w innych dziedzinach życia oraz w codziennym funkcjonowaniu.

Wspomniała Pani, że przed pandemią mąż w sferze seksualnej zachowywał się inaczej. Pomyślałam o tym, że dla wielu osób stan pandemii z czasem stał się bardzo przytłaczający i w znaczący sposób wpłynął na pogorszenie funkcjonowania w wielu obszarach życia. Być może mąż potrzebuje w tej kwestii jakiegoś wsparcia i tu zachęcałabym do kontaktu z psychologiem, jeśli poczuje się na to gotowy. Mam nadzieję, że moja odpowiedź okaże się pomocna. Trzymam kciuki za Pani rozmowę z mężem i ewentualne zachęcenie go do poszukania pomocy i wsparcia. Pozdrawiam.

______

Czego potrzebujesz, by pozwolić sobie na czułość i wolność? Czego chciałabyś się dowiedzieć, a może wstydzisz się zadać to pytanie osobie, którą znasz? Co potrzebujesz skonsultować? Czy coś Cię niepokoi, albo masz intuicję, że coś jest ważne, ale nie znajdujesz jeszcze w sobie sposobów na rozwinięcie tej kwestii? Pisz do nas: pytanie@wysokieobcasy.pl lub bzurek@agora.pl z dopiskiem „Koleżankujmy się”

 

Opracowanie: Beata Żurek 

Ekspertka: Joanna Klocek - psycholożka, seksuolożka, psychoterapeutka pracująca w nurcie poznawczo-behawioralnym z elementami terapii psychodynamicznej. Prowadzi szkolenia o tematyce związanej z przemocą fizyczną, psychiczną i seksualną. Pracuje z osobami dorosłymi oraz dziećmi i młodzieżą. Pomoc psychologiczno-terapeutyczną świadczy w Ośrodku Relacje.

Zdjęcie: pexels.com

Tekst opublikowany w ramach cyklu „Koleżankujmy się” w serwisie wysokieobcasy.pl

5 sierpnia 2021 r.