Tata zostanie mamą, mama dzieckiem, a dziecko tatą. Równość w związku można wyćwiczyć. Proponujemy grę dla całej rodziny

Czułość i Wolność

Nowa sytuacja, nowe obowiązki. Dziś nic nie jest oczywiste w naszych domach. Dotychczasowe role mieszają się i zacierają, a my próbujemy za tym nadążyć. A gdyby tak pójść o krok dalej i całkowicie zamienić się rolami i obowiązkami na dzień albo dwa? Tata zostanie mamą, mama dzieckiem, a dziecko tatą. „Wejście w czyjeś buty” to ćwiczenie, które zmieni nasz punkt widzenia. Zacznijcie od opowiedzenia sobie nawzajem, jak widzicie bliskich w rodzinie. Dzieci mogą powiedzieć, za co jest odpowiedzialna mama, a za co tata. Co wydaje się najlepsze w byciu rodzicem, co trudne. Mężczyzna opowiada, co uważa za plus bycia kobietą, i na odwrót. Im więcej rzeczy uda wam się zauważyć, tym lepiej, bo po zabawie wyobrażenia można skonfrontować z doświadczeniami.

Oto pytania, które możecie sobie zadać:

  • czym najczęściej zajmuje się mama/tata?
  • gdzie najczęściej w domu spędza czas tata/mama? (kuchnia, salon, pokój dzieci)
  • jaka jest ulubiona forma spędzania czasu syna/córki?
  • kto najczęściej przygotowuje śniadania, a kto kolacje?
  • kto wie, jak obsłużyć pralkę/zmywarkę?
  • kto robi zakupy?
  • czego najbardziej nie lubią robić w domu dzieci?

Niech każdy opowie o swoich odczuciach – co lubi robić, co jest dla niego trudne, które obowiązki oddałby komuś innemu.

Krok drugi

Na kartkach napiszcie np.: mama, tata, syn, córka, i losujcie między sobą. Na jeden dzień stańcie się tą osobą. Najlepiej zrobić to w weekend, gdy dorośli nie muszą pracować, a dzieci uczyć się.

I zaczynacie. Jeśli właśnie zostałaś dzieckiem, spróbuj zachowywać się tak jak ono. Trochę marudzenia, szczera niechęć do mycia zębów, pytania: „Co na śniadanie?”, itp. Dziecko, które zostało rodzicem, pewnie będzie zachowywało się wobec ciebie tak, jak ty robisz to na co dzień. Usłyszysz, czy jest tym zniecierpliwione, czy nie zwraca na ciebie uwagi, czy cię do czegoś zachęca.

Jeśli jesteś tatą, a właśnie masz być mamą, robisz to, co zazwyczaj robi ona. Możesz czuć się w tym zagubiony, może też się okazać, że coś cię przerasta, a coś sprawia ci przyjemność.

Podobnie może się czuć każdy z was, ale przez ten jeden dzień wytrwajcie w swoich rolach. Może dojść do sytuacji, że pewne zachowania będą przerysowane, ale to tylko jeszcze silniej pokaże wam, co się u was sprawdza, a co nie. I co można poprawić.

Postarajcie się, aby pomiędzy odgrywanymi rolami były relacje podobne do tych, które panują u was na co dzień. Jeśli z każdym problemem wszyscy „walą jak w dym” to taty, teraz też niech tak będzie. Jeśli spory między rodzeństwem łagodzi mama, teraz też niech ona będzie rozjemcą.

Wszelkie rekwizyty, kostiumy i gadżety pozwalające lepiej wczuć się w rolę są mile widziane. Niech to będzie zabawa na całego, włącznie z malowaniem brody czy dorosłym makijażem mamy.

Szczera rozmowa

Po całym dniu zamiany usiądźcie i pogadajcie o tym, co przeżyliście. Co wam się podobało? Co według was jest najtrudniejsze w byciu mamą/mężem/dzieckiem? Może pojawią się sugestie, że ktoś ma za dużo na głowie albo że czyjeś zachowanie jest przykre dla innych. Niech to będzie szczera, konstruktywna rozmowa. Mówcie o swoich odczuciach bez oceniania zachowania innych. Np.: „Gdy jako mama musiałam ci ciągle przypominać, żebyś umył ręce, to mnie denerwowało”, „Gdy jako dziecko słyszałem, że muszę zjeść cały obiad, to czułem, jakbyś nie liczyła się z moim zdaniem”.

Dokończ zdanie

Każdy, kto odgrywał rolę, niech dokończy zdanie: „Doceniam mamę (tatę, syna, córkę) za…”, „Najtrudniejsze w byciu mamą (tatą) jest…”, „Najfajniejsze w byciu dzieckiem (rodzicem, mężem) jest…”.

Porównajcie swoje obserwacje z doświadczeniami. Może dzięki temu uda się wam razem ulepszyć podział obowiązków w rodzinie. Pomysły i nowe rozwiązania spiszcie na kartce. Dobrze by było powiesić ją w widocznym miejscu, żeby każdy mógł na nią czasem zerknąć i sprawdzić, czy teoria przechodzi w praktykę.

Autorka: Anna Woźniak

Grafika: Marta Frej