Po co? Żeby nikt nie musiał wybierać, czy kupić podpaski, czy chleb. Żeby nie słyszał: „Jak masz okres, to musi boleć”. Żeby menstruacja, którą ma połowa ludzi na świecie, przestała być tematem tabu.
Masz za małą miednicę, dziecko jest za duże albo źle ułożone – dowiesz się o tym długo przed porodem, w komfortowej przychodni. Miliony kobiet dowiadują się, gdy zaczynają rodzić. A potem, okaleczone i cuchnące, lądują na ulicy.
„Naprawdę można skutecznie walczyć z bólem i obfitym krwawieniem podczas menstruacji, tak aby ten czas nie był wycięty z życia, nie prowadził do nieobecności w szkole czy w pracy. Pomagają w tym także środki higieniczne, które kobiety mają do dyspozycji”