Każda z nas mniej więcej co miesiąc przez kilka dni krwawi. Co wtedy robimy? Kupujemy tampony, wkładki, podpaski i inne środki higieniczne. Czasami zostajemy w domu z powodu bólu, a gdy się dobrze czujemy – funkcjonujemy tak jak zawsze. Oprócz tego notujemy w kalendarzu lub smartfonie datę rozpoczęcia menstruacji, a także rozmawiamy z koleżankami, wymieniając się doświadczeniami. Czas skończyć z przekonaniem, że okres to temat tabu.
Czym jest właściwie miesiączka?
Cykl miesiączkowy składa się z czterech faz – menstruacyjnej, folikularnej, owulacyjnej i lutealnej. Faza menstruacyjna rozpoczyna się w pierwszym dniu krwawienia. Dochodzi wtedy do złuszczania się nabłonka macicy zwanego endometrium. Faza folikularna charakteryzuje się obniżonym poziomem hormonów – w tym przypadku progesteronu i estrogenu. Wtedy w jajnikach dojrzewają tzw. pęcherzyki Graffa, czyli "ścianki" zdolne do zapłodnienia komórki jajowej. Po pęknięciu pęcherzyka można zajść w ciążę. W kolejnej fazie, owulacyjnej poziom hormonów wzrasta. Kiedy macica przygotowuje się do ciąży, jej wewnętrzna wyściółka zwana endometrium zaczyna gęstnieć. Następnie dzieli się i pokrywa splotem naczyń krwionośnych. Dzięki temu może przejąć zapłodnioną komórkę jajową. W ostatniej fazie, lutealnej pęknięty pęcherzyk Graffa przekształca się w ciałko żółte, a jego komórki zaczynają produkować progesteron i estrogen. Jeżeli kobieta nie zachodzi w ciążę, endometrium złuszcza się i wtedy następuje krwawienie.
Zazwyczaj okres mamy od 4 do 6 dni, ale zdarza się że trwa ok. tygodnia, a nawet dłużej. Zarówno obfitość, jak i kolor krwi mogą być różne. Na początku są to delikatne plamienia, a z każdym kolejnym dniem barwa staje się jaśniejsza i czerwona. Przy zdrowej miesiączce nie powinno być skrzepów, ale jeśli występują, warto odwiedzić lekarza. W czasie takiej wizyty ginekolog zawsze prosi o podanie daty rozpoczęcia ostatniej miesiączki. To właśnie wtedy rozpoczyna się zawsze nowy cykl menstruacyjny. W medycynie przyjęło się, że prawidłowy cykl trwa 28 dni, ale jest to mit. Znaczna część kobiet miesiączkuje nieregularnie i jest to całkowicie normalna sprawa. Jeśli jednak odstępy są bardzo skrócone lub wydłużone, zawsze warto skorzystać z porady lekarza, który sprawdzi, czy nie ma zaburzenia miesiączkowania.
Okres – ni to przyjaciel, ni wróg
Bóle brzucha, mdłości, biegunka, zawroty głowy… miesiączki bywają bardzo nieprzyjemne. Przyczyną tego jest nadprodukcja hormonów odpowiedzialnych za skurcze macicy. Doraźnie mogą nam pomóc takie metody jak ciepły okład, herbata lub łagodne środki rozkurczowe. Warto też zgłosić się do ginekologa, aby sprawdził, czy nie ma poważniejszych przyczyn wymagających leczenia. Powodem bólu może być np. endometrioza, nawracające infekcje pochwy czy mięśniaki. Ważna jest to, aby w trakcie menstruacji regularnie zmieniać podpaski lub tampony. Najlepiej używać tych naturalnych i pozbawionych barwników. Ostatnio wiele kobiet zaczyna też stosować kubeczki menstruacyjne. To ekologiczne i ekonomiczne zarazem.
Okres? Nie wstydźmy się. Każda z nas przeżywa go inaczej. Niektóre kobiety w czasie "tych dni" zawijają się w kołdrę, jedzą ulubione przekąski i oglądają seriale. Inne biegają, jeżdżą na rowerze i pływają. Kluczem do akceptacji okresu jest przede wszystkim zrozumienie jego mechanizmu. Warto się z nim oswoić, bo to normalne zjawisko. Clara Henry, autorka książki "Tak, mam okres. A co?", pisze, że tampony znano już w starożytnym Egipcie – robiono je z miękkiego papirusu. W epoce wiktoriańskiej wykorzystywano z kolei wełnę oraz podpaski widełkowe. Choć żyjemy w XXI w., niektóre regiony świata nadal mają problem z dostępem do środków higienicznych. Zjawisko to nazywane jest ubóstwem menstruacyjnym i dotyka nie tylko krajów o niskich dochodach. Okazuje się, że 1 na 10 Europejek jest dotknięta ubóstwem menstruacyjnym. Z kolei 1 na 5 Polek boryka się z zakupem odpowiednich środków menstruacyjnych.
Warto go zrozumieć (i pokochać)
Żadna kobieta nie powinna mieć problemu z dostępem do środków higienicznych. Podobnie jak sam okres nie powinien być traktowany jako temat tabu. Żeby go trochę odczarować, Kulczyk Foundation angażuje się w działania społeczne, przygotowując m.in. materiały edukacyjne dla szkół. Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie Kulczyk Foundation wynika, że aż 64 proc. Polaków jest za tym, by środki higieny dla dziewcząt w szkołach były udostępniane za darmo. Mało tego, dwa lata temu za sprawą Okresowej Koalicji temat menstruacji pierwszy raz pojawił się w sejmie. Proces ten trwa do teraz, kiedy to Okresowa Koalicja złoży pierwszy w Polsce projekt ustawy. Więcej na ten temat możemy przeczytać na stronie: takdlapodpasek.pl
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Kulczyk Foundation, co czwarta kobieta postrzega miesiączkę bardzo negatywnie.
Jedną z liderek Okresowej Koalicji jest Dominika Kulczyk, Prezeska Kulczyk Foundation. Dzięki fundacji udało się także uruchomić pierwszy w Polsce telewizyjny spot, który opowiada o menstruacji. Jego celem jest przekonanie polityków do tego, by przyjęli ustawę o darmowych podpaskach w każdej szkole. Film pojawi się nie tylko w telewizji, ale również na kanałach społecznościowych, takich jak Facebook, Instagram, TikTok oraz YouTube. O czym opowiada? Jest to historia dziewczyn i kobiet, które łączą dwie wspólne rzeczy – szkoła i miesiączka. Pełną, nieocenzurowaną wersję spotu możemy zobaczyć na stronie TakDlaPodpasek.pl. Ta produkcja to dowód na to, że każda z nas zasługuje na to, by miesiączkować godnie. Bez wstydu i pytań: czy znajdę gdzieś jakąś podpaskę? Miejmy nadzieję, że tego rodzaju przykre sytuacje wkrótce będą należeć do przeszłości.
KATARZYNA RAPCZYŃSKA-LUBIEŃSKA
Więcej o programie: takdlapodpasek.http://takdlapodpasek.pl
Tekst został opublikowany na https://takdlapodpasek.wp.pl/