Mam problem z nietrzymaniem moczu. To rujnuje moje życie. Z nikim się nie spotykam, nikogo nie zapraszam do domu

Koleżankujmy się

W ramach akcji społecznej „Czułość i wolność. Budujmy równowagę w relacjach", prowadzonej wspólnie przez Kulczyk Foundation i „Wysokie Obcasy", realizujemy cykl „Koleżankujmy się".

Chcemy zachęcić kobiety do przełamywania wstydu, do szukania wsparcia i odpowiedzi na trudne i ważne dla nich pytania i problemy, które często nie przechodzą przez gardło nawet w rozmowie z bliskimi. Zależy nam, by pomóc Czytelniczkom przemóc się, zapytać i otrzymać ekspercką odpowiedź.

Nasza czytelniczka ma problem z nietrzymaniem moczu: "Mam problemy ginekologiczne, a z tym wiąże się również nietrzymanie moczu. Jestem pod stałą opieką lekarza i z medycznego punktu widzenia problem jest pod kontrolą. Niestety, w ogóle nie radzę sobie z tym problemem na co dzień.

Cały czas wydaje mi się, że czuć ode mnie nieprzyjemny zapach, kąpię się i podmywam kilka razy dziennie, wkładki zmieniam już co pół godziny. Nie mogę przestać o tym myśleć. Wybawieniem jest dla mnie praca zdalna, bo gdybym musiała pojechać do biura i tam funkcjonować, nie dałabym rady. Przestałam spotykać się ze znajomymi, nikogo nie zapraszam do domu. Jestem tylko ja i mój problem. Boję się, że tego dłużej nie udźwignę. Czy jest dla mnie jakiś ratunek?".

Klaudia Cieklińska: Bardzo się cieszę, że napisała Pani w tej sprawie. W Polsce nietrzymanie moczu nadal jest tematem tabu. Tymczasem taka diagnoza dotyczy ponad 3 mln osób w naszym kraju. Jest to jeden z ważniejszych problemów zdrowotnych XXI wieku.

Kobiety niestety niechętnie przyznają się do tego nawet swoim lekarzom, wskazując, że jest to dla nich wstydliwe. Tymczasem lekarze często wspominają, jak istotne jest informowanie o tym, aby móc podjąć odpowiednie działania zmierzające do wyleczenia pacjentki. Domyślam się, że może to być dla Pani bardzo uciążliwe w codziennym funkcjonowaniu, dlatego to bardzo dobrze, że zadbała Pani o siebie i jest pod opieką lekarza.

Chorzy odczuwają obniżone poczucie własnej wartości

Specjaliści w zależności od przyczyny wystąpienia tego schorzenia mają wiele sposobów leczenia. Ta choroba społeczna wzbudza wiele lęku, dyskomfortu, frustracji, bezradności i negatywnie wpływa na komfort i jakość życia. Chorzy odczuwają obniżone poczucie własnej wartości. Często rezygnują ze spotkań oraz pracy, w rezultacie powoduje to izolację społeczną. Pojawia się uczucie wyobcowania. Trzeba się skupić na tym, jak połączyć grafik w pracy lub plan spotkań z wyjściami do toalety. Do tego dochodzi frustracja i obawy, jak inni z otoczenia mogliby na to zareagować. Pogarsza się sfera społeczna, zawodowa czy rodzinna.

Wspomniała Pani o tym, że pracuje Pani online. Jest to na pewno opcja w tym momencie najbardziej komfortowa ze względu na stres i obawy, o których Pani napisała. Wielu chorym towarzyszą również zaburzenia depresyjne, lękowe i seksualne.

Aktywność seksualna może być na niskim poziomie ze względu na wiele czynników. Między innymi wpływają na to odczuwalna obniżona samoocena i poczucie nieatrakcyjności, co może się wiązać z obawą odrzucenia.

Pojawiają się problemy z osiągnięciem orgazmu, satysfakcją ze stosunku seksualnego, pożądaniem, bólem w trakcie stosunku, narasta niechęć do bliskości. Emocje, które temu towarzyszą, mogą utrudniać poszukiwanie pomocy.

Wielu fizjoterapeutów poleca specjalne ćwiczenia

Nie warto poddawać się uczuciu wstydu i strachu. Zrobiła Pani ogromny krok w ramach zaopiekowania się sobą i z medycznego punktu widzenia jest Pani pod stałą kontrolą. Wielu fizjoterapeutów poleca specjalne ćwiczenia, które mogą okazać się przydatne. Warto skupić się również na sferze psychologicznej.

Pomocne może okazać się uzyskanie wsparcia psychologa, psychoterapeuty bądź seksuologa. Terapia pomoże w obniżeniu napięcia emocjonalnego, zrozumieniu problemu. Istnieje wiele narzędzi w pracy terapeutycznej pomagających w kontroli nad myślami i obawami, które zostały wskazane w liście. Pani odczucia mogą prowadzić do pojawiania się lęku, w związku z tym oprócz terapii warto spróbować technik relaksacyjnych, które można wykonywać w domu w celu lepszego samopoczucia.

Zachęcam do skorzystania z dostępnej pomocy, która może pozytywnie wpłynąć na Pani samopoczucie psychiczne i fizyczne. To z kolei może dać Pani więcej energii i motywacji do radzenia sobie z tym problemem. Jeszcze raz dziękuję za poruszenie tego ważnego tematu i życzę powrotu do zdrowia.

____________________________________________________________________________________________

Czego potrzebujesz, by pozwolić sobie na czułość i wolność? Czego chciałabyś się dowiedzieć, a może wstydzisz się zadać to pytanie osobie, którą znasz? Co potrzebujesz skonsultować? Czy coś Cię niepokoi albo masz intuicję, że coś jest ważne, ale nie znajdujesz jeszcze w sobie sposobów na rozwinięcie tej kwestii? Pisz do nas: pytanie@wysokieobcasy.pl z dopiskiem „Koleżankujmy się".

 Opracowanie: Beata Żurek 

Klaudia Cieklińska jest psychologiem klinicznym. Wspiera rozwój osobisty i pomaga w trudnościach emocjonalnych, konfliktach rodzinnych, utracie, żalu, traumie, LGBTQ+, emigracji, depresji, agresji, stresie i wypaleniu zawodowym. Prowadzi praktykę psychologiczną stacjonarnie w Kopenhadze oraz online na platformie Avigon.pl.

Tekst opublikowany w ramach cyklu „Koleżankujmy się” w serwisie wysokieobcasy.pl 4 marca 2022 r.

Zdjęcie: pexels.com