Mąż po dwóch latach "z kobietą swojego życia" chce do mnie wrócić. Jego zapewnienia, że to był tylko seks, nie pomagają

Koleżankujmy się

W ramach akcji społecznej „Czułość i wolność. Budujmy równowagę w relacjach", prowadzonej wspólnie przez Kulczyk Foundation i „Wysokie Obcasy", realizujemy cykl „Koleżankujmy się".

Chcemy zachęcić kobiety do przełamywania wstydu, do szukania wsparcia i odpowiedzi na trudne i ważne dla nich pytania i problemy, które często nie przechodzą przez gardło nawet w rozmowie z bliskimi. Zależy nam, by pomóc Czytelniczkom przemóc się, zapytać i otrzymać ekspercką odpowiedź.

Nasza Czytelniczka obawia się, że nie będzie w stanie zaufać mężowi: Po dwóch latach z nową "kobietą swojego życia" wrócił do mnie mąż. Kiedy pojawił się pod drzwiami, nie byłam zaskoczona. Dawno nie usłyszałam tylu dobrych słów na swój temat. Jednak te dwa lata, które dla niego były "pomyłką", mnie o mało co nie zabiły. Do tej pory leczę się na depresję. Po jego odejściu straciłam sens życia. W miesiąc postarzałam się o kilkanaście lat. Nie wiem, czy pisałabym dzisiaj ten list, gdyby nie dzieci i ich determinacja.

To one przekonały mnie do leczenia i jestem im za to ogromnie wdzięczna. Wiem, że każdy może się w życiu pogubić, a męża nigdy nie przestałam kochać. Za dużo wspomnień, dobrych chwil, które razem przeżyliśmy. Ale nie potrafię się przemóc i znów wpuścić go pod swój dach. Teraz mieszka w hotelu, do domu przychodzi po pracy. Próbował mnie przytulać, pocałować, chciał zostać na noc. Ale nie jestem gotowa. Ciągle wyobrażam sobie go z tą drugą kobietą. Jego zapewnienia, że to był tylko seks, nie pomagają. Czy te przykre doświadczenia przekreśliły szansę na nasze bycie razem? Czy otworzę się na męża, znów go zapragnę?

Dominika Madaj-Solberg: Szanowna Pani, zdrada jest jednym z najboleśniejszych doświadczeń, jakie mogą nam się przydarzyć. U większości osób, które doświadczyły emocjonalnej bądź seksualnej zdrady w związku, smutek, złość, rozczarowanie oraz wstyd z czasem miną, nie pozostawiając po sobie trwałych psychologicznych śladów.

Kryzys jest szansą na dużą transformację związku

Zdarza się jednak, iż traumatyczny stres przeradza się w zespół objawów, które nie znikają samoistnie. Trauma wywołuje silną reakcję układu nerwowego, który potem musi nauczyć się na nowo, jak funkcjonować w „normalnej" rzeczywistości. Z opisanej przez Panią sytuacji wynika, że przeżycia związane ze zdradą i odejściem męża wywołały w Pani szereg trudnych przeżyć, a nawet utratę sensu życia i silną depresję. Paradoksalnie jednak sytuacja kryzysu jest szansą na dużą transformację związku i budowę nowej, intymnej relacji.

Warunkiem tego jest przekierowanie uwagi z myślenia - jak bardzo to, co się wydarzyło, było krzywdzące dla Pani - na to, co ta sytuacja pokazała. Czego być może zabrakło w waszym wcześniejszym związku? Jakie „nowe jakości" pojawiły się wraz z tym doświadczeniem? To może być dla Pani duże wyzwanie, gdyż została Pani boleśnie zraniona, i domyślam się, jak trudno może Pani być odsunąć od siebie te uczucia i spojrzeć na sytuację z innej strony. To zrozumiałe, że może Pani nadal czuć złość, żal i mieć obawy, czy może Pani ponownie zaufać.

Jednak warto dostrzec, jaki ta sytuacja pozostawiła w Pani ślad. Dowiedziała się Pani nowych rzeczy o sobie, tego, że mimo silnego odczucia porzucenia, samotności, znalazła Pani w sobie zasoby, aby temu sprostać. Co bardzo ważne, przekonała się Pani, że może liczyć na wsparcie bliskich.

Warto skupić swoją uwagę na poszukaniu znaczenia tego, co się wydarzyło. Zdrowy egoizm, docenienie siebie, swoich potrzeb, otworzy na przyjęcie tego, co Pani jest potrzebne. Proszę dać sobie czas i przestrzeń, tyle, ile Pani potrzebuje, aby zastanowić się, czego Pani chce. Czy odnalazła się Pani w życiu bez męża, czy też nadal widzi Pani szansę na wspólną przyszłość.

Trzeba uchronić związek przed powtórzeniem się romansu

Rozumiem, że rozważa Pani przyjęcie męża z powrotem, ale przeszkodą są obawy, czy będzie Pani w stanie zaufać mu ponownie i otworzyć się na intymność.

Najbardziej skutecznym sposobem na tworzenie świadomej relacji jest podjęcie terapii małżeńskiej/par, która może pomóc w zrozumieniu przyczyny zdrady. Może również wpłynąć na komunikację między wami, pomóc w pogodzeniu się z zaistniałą sytuacją, a także da szansę, aby wspólnie zastanowić się, jak odbudować zaufanie i uchronić Wasz związek przed powtórzeniem się romansu. Pisze Pani o trudnościach w przyjmowaniu od męża wyrazów czułości i zainteresowania.

Proponuję zacząć od zmiany perspektywy i skierowania uwagi na siebie i swoje potrzeby. Każdy podjęty krok niech pani uprzedzi pytaniem „Czego ja tutaj potrzebuję? Co da mi zadowolenie? Czego pragnę?" I proszę za tym iść. Polecam lekturę książki Katarzyny Miller „Podaruj kochance męża kwiaty, czyli jak uniknąć zdrady", która w przystępny sposób podaje wskazówki, jak zadbać o siebie w bliskiej relacji w obliczu zdrady.

____________________________________________________________________________________________

Czego potrzebujesz, by pozwolić sobie na czułość i wolność? Czego chciałabyś się dowiedzieć, a może wstydzisz się zadać to pytanie osobie, którą znasz? Co potrzebujesz skonsultować? Czy coś Cię niepokoi albo masz intuicję, że coś jest ważne, ale nie znajdujesz jeszcze w sobie sposobów na rozwinięcie tej kwestii? Pisz do nas: pytanie@wysokieobcasy.pl z dopiskiem „Koleżankujmy się".

 Opracowanie: Beata Żurek 

Dominika Madaj-Solberg jest psychologiem, psychotraumatologiem specjalizującym się w terapii traumy, ze szczególnym skupieniem na traumie relacyjnej, wynikającej z zaniedbań i przekroczeń w bliskich relacjach. Od dłuższego czasu zgłębia tajniki międzypokoleniowego przekazu traumy w systemach rodzinnych. Założycielka pracowni psychologicznej FAMILOK, którą prowadzi w magicznym Nikiszowcu w samym sercu Śląska. Prowadzi praktykę online na platformie Avigon.pl.

Tekst opublikowany w ramach cyklu „Koleżankujmy się” w serwisie wysokieobcasy.pl 16 lutego 2022 r.

Zdjęcie: unsplash.com