Agnieszka Pruszkowska-Jarosz: Wiele osób, a może zdecydowana większość, kojarzy DHL z mężczyznami. A tymczasem mamy niespodziankę – kobiety w zarządzie, kobiety menedżerki, magazynierki, pracownice sortowni i kurierki. Logistyka stała się branżą wcale nie aż tak męską?
Agnieszka Świerszcz, CEO DHL Parcel: Myślę, że dzisiaj rozróżnienie, która branża jest męska, a która damska, nie ma znaczenia. Zmiana zaszła w nas, kobietach. Jesteśmy silne, świadome swoich mocnych stron, łamiemy tabu. Kiedy patrzę na nasze wspaniałe kurierki i magazynierki, które doskonale radzą sobie w pracy oraz menedżerki i koleżanki z zespołu zarządzającego – widzę, jak wielką siłę daje różnorodność. Inteligencja różnorodnych zespołów rośnie, są one w stanie pracować bardzo efektywnie.
Każdy ma swój charakter, indywidualne predyspozycje, doświadczenia. Sukces determinuje to, nad czym pracujemy i co w sobie rozwijamy. Tu powinny decydować kompetencje, a świadczyć wyniki, jakie osiągamy. To czy biznes prowadzi kobieta czy mężczyzna nie ma żadnego znaczenia. Tak naprawdę wszystko tworzymy sobie w głowie. Kiedy podczas spotkania zarządu obradujemy nad strategią firmy, nikt nie zastanawia się czy głos zabiera kobieta czy mężczyzna. Istotne jest, co ma do powiedzenia.
Słyszałam, że pani sama przeszła różne szczeble kariery w tej firmie, a zaczynała, kolokwialnie mówiąc, w kaloszach na placu budowy. Przenieśmy się więc na chwilę w przeszłość i przypomnijmy – co pani tam robiła?
To prawda, podczas mojej historii w DHL Parcel był czas, kiedy codziennie rano zakładałam gumowce i szłam na plac budowy. Kiedy zaczynałam, było to jeszcze Servisco [firma logistyczna, która została włączona do struktur Grupy DP DHL – przyp. red.]. Wszystko rozpoczęło się od rocznego przygotowania do przyszłej roli. Na początek przeszłam rekrutację przez zespół ekspertów z centrali w Niemczech. Później – miesięczne szkolenie w Bonn, wspólnie z zespołem pięćdziesięciu osób, który miał stworzyć w Polsce nowe operacje. Szkolenie to obejmowało nowoczesne technologie, zarządzanie procesami i operacjami logistycznymi, specyfikę działania sorterów.
To był czas, kiedy do firmy miało wejść "nowe", dzięki nowemu zespołowi i budowie nowoczesnych obiektów w Poznaniu, Zabrzu oraz Warszawie. Uczyliśmy się zupełnie inaczej planować procesy. Byłam jedyną kobietą w tej pięćdziesięcioosobowej grupie przyszłych szefów obiektów, techników, supervisorów. Przez pół roku uruchamialiśmy wspólnie centrum sortowania przesyłek w Poznaniu. Codziennie ruszaliśmy z chłopakami do pracy. Później ekipa, która miała zostać w Wielkopolsce, już tam została, a my przenieśliśmy się dalej, do Zabrza.
To były czasy, kiedy panowie niespecjalnie łaskawym wzrokiem patrzyli na kobiety "noszące spodnie". Czuła się pani wówczas niekomfortowo?
Przyznam, że nie widziałam nic niezwykłego w tym, że pracuję w operacjach i zarządzam dużą jednostką. Chociaż, kiedy byłam szefową sortowni na Śląsku, w Zabrzu, w tak tradycyjnym środowisku, czasami spotykałam się ze sporym zainteresowaniem, ale wówczas zupełnie nie zdawałam sobie z tego sprawy. Zdziwienie zauważyłam dopiero, kiedy powiedzieli mi o tym ludzie wokół mnie, a później, kiedy słyszałam pytania: "Jak się czujesz tutaj jako kobieta? Czy to jest praca dla kobiety?". Dopiero wtedy przyszło mi do głowy, że stanowisko szefa sortowni w rękach kobiety może kogoś dziwić. Na początku czasy były trudne – w Zabrzu nie było hali, a zamiast niej – stalowy barak i plac budowy.. Codziennie rano zakładałam więc gumowce.
Tworzenie wszystkiego od początku było niezwykle ciekawe. W ścisłej współpracy z kolegami z Niemiec projektowaliśmy nowe operacje. Budowanie od podstaw daje bezcenną wiedzę i zaplecze. Trudno później, w ramach zdobywania doświadczenia, dotknąć wszystkich tych elementów, które się pojawiają, gdy obiekt jest uruchamiany. Sami planowaliśmy, w jaki sposób ma działać sorter, jak ma się odbywać przepływ wolumenu w sortowni, jak powinna wyglądać współpraca między terminalem, a sortownią i jak zaplanować łańcuch dostaw… To był świetny czas, wiele się nauczyłam
Również obecnie DHL sporo inwestuje w nowoczesne obiekty i infrastrukturę.
To prawda, nie zwalniamy tempa. Działamy w jednej z najbardziej dynamicznych branż, a rok 2023 to rok kolejnych inwestycji i strategicznych projektów. Obecnie duże inwestycje realizujemy w zachodniej części Polski. Działalność rozpoczął już nowoczesny terminal w Kostrzynie koło Poznania, a jeszcze w tym roku zacznie działać Międzynarodowe Centrum Logistyczne DHL, które obsłuży także ruch zagraniczny związany m.in. z wymianą handlową z Niemcami. To jedna z największych inwestycji Grupy DP DHL w Europie Środkowo-Wschodniej. Obiekt ma powierzchnię około 32 000 m2 i wyposażony zostanie w trzypoziomowy sorter o wydajności operacyjnej na poziomie 50 000 paczek na godzinę.
Budujemy także mocną sieć punktów obsługi paczek i automatów paczkowych DHL POP. Dostawy OOH (out of home – przyp. red.) to niezwykle istotny trend, na który odpowiadamy, by zapewnić naszym klientom kompleksową obsługę przesyłek. Przykładowe inwestycje, o których opowiadam, to projekty wymagające współpracy interdyscyplinarnych zespołów o różnych kompetencjach, predyspozycjach. Często w tych zespołach funkcje liderskie są w ręku pań. To pokazuje, jak ideę różnorodności przenosimy na grunt operacyjny, biznesowy.
Jeszcze dekadę temu niewielu myślało o tym, żeby zrobić cokolwiek, aby kobietom żyło się i pracowało lepiej. Dziś, jako prezeska, dba pani o to. Czy to efekt pani wcześniejszych doświadczeń? Trend? Czy raczej potrzeba?
To realna potrzeba, ale także naturalna konsekwencja przekonania, że siłą DHL jest nasza różnorodność. Prawie 40% wszystkich pracowników DHL Parcel to kobiety. Panie zajmują także blisko 50% stanowisk menedżerskich i stanowią 40% zarządu. Dzięki takiej strukturze dyskutujemy w twórczy sposób, a efekty naszych działań są znacznie lepsze niż w homogenicznym środowisku. Różnorodność przekłada się także na kwestie ekonomiczne. Nasze obserwacje potwierdzają wyniki badań ("Udział kobiet w zarządach spółek. Jak działają firmy z warszawskiej giełdy?" oraz "Wyższa obecność kobiet oznacza większe zyski dla firmy. Warto inwestować w różnorodność w biznesie"). Firmy, w których co najmniej 30 proc. zarządu stanowią kobiety, osiągają wyższe wyniki finansowe.
DHL jest również pierwszą firmą kurierską, która zaczęła świadomie budować ofertę dla kobiet w tym zawodzie. Eksponujemy je w filmach, wywiadach, zdjęciach w ofertach pracy. Obecnie w zespole DHL Parcel Polska jest już ponad 100 kobiet pracujących w magazynach oraz około 200 kurierek i nadal widzimy tu duży potencjał. Zwłaszcza w kontekście wskaźników makroekonomicznych, które alarmują, że ponad 50% kobiet w wieku produkcyjnym w Polsce nie jest aktywnych zawodowo, a chciałoby wrócić na rynek pracy.
Jak umiejętnie zarządzać pracownikami, by ani kobiety, ani mężczyźni nie czuli się zmarginalizowani?
Logistyka to branża dla kobiet i mężczyzn – dla każdego, kto wykazuje odpowiednie kompetencje, predyspozycje i zaangażowanie. To zawsze powinny być czynniki decydujące. Już ponad 20 lat pracuję z różnymi zespołami. Stawiam na ludzi – ich wiedzę, doświadczenie, talenty, pasje, charyzmę i charakter. Mierzę się z ich potrzebami, oczekiwaniami i wizją, z jaką przychodzą do zespołu. A później pozwalam działać i stwarzam przestrzeń do samodzielnego myślenia, przejmowania odpowiedzialności i tworzenia nowego, a nie odtwarzania schematów.
Ufam im. Sukces w biznesie opiera się na pracy zespołowej. Oczywiście rola liderów – doświadczonych, mądrych, z otwartą głową i szeroką wiedzą biznesową – jest istotna. Jednak w DHL to nie sami liderzy są najważniejsi, a zadania, które przed nimi stawiamy. Ich rola to wydobycie ze współpracowników indywidualnego potencjału i zbudowanie takich relacji oraz przestrzeni, gdzie przewagi i mocne strony poszczególnych członków zespołu stworzą synergię.
Jakie działania równościowe są podejmowane w firmie? Łatwo jest być szefem w czasach równouprawnienia?
Zacznę od kwestii, która powinna być oczywista, a niestety nie zawsze jest. Nadal słyszy się o nierównościach płacowych jako realnym problemie na rynku. W DHL Parcel o wysokości wynagrodzenia decydują stanowisko, zakres obowiązków oraz poziom doświadczenia, a nie płeć. Dbamy również o to, by podczas procesów rekrutacyjnych wśród finałowych kandydatów znajdowały się i kobiety, i mężczyźni. Oferujemy różne programy wspierające rozwój, także te dedykowane paniom. "Liderki w logistyce" to unikatowy program wymiany doświadczeń, opinii i wiedzy. Projekt służy wzajemnemu wsparciu i rozwojowi kobiet w DHL Parcel.
Jest skierowany do pań na stanowiskach menedżerskich, ale także przyszłych liderek, które przygotowują się do tej roli. Tylko w ostatnim czasie liczba uczestniczek zwiększyła się aż o 50%. Wspieramy również pracujących rodziców w godzeniu obowiązków prywatnych z zawodowymi. Uruchomiliśmy np. projekt Wonder Parents, który pomaga łączyć role zawodowe i prywatne na różnych etapach życia. Dzięki programowi rodzice mogą skorzystać m.in. z coachingu kariery i porad prawnych, a także z platformy wymiany porad, informacji i doświadczeń – "Rodzice rodzicom".
W DHL pracuje ponad 3200 pracowników, z czego ponad 1100 to kobiety. Zrealizowali państwo projekt zaopiekowania się osobami menstruującymi. Łatwo było go wprowadzić wśród pracowników?
Projekt został zainicjowany przez nasze liderki działające w ramach networku "Liderki w logistyce". Obecnie swoim zasięgiem obejmuje wszystkie nasze jednostki w całej Polsce, a jest ich już ponad 40. Program jest doceniany przez kobiety i spotyka się z bardzo pozytywnym odbiorem. W budowaniu rzeczywistości pozbawionej ograniczeń ze względu na płeć istotne są różne aspekty, nie tylko dotyczące możliwości rozwoju kariery, ale także zapewnienia komfortowych warunków pracy i uważności na różne potrzeby naszych pracowników.
Dziś DHL współpracuje z Kulczyk Foundation. Jakie korzyści przynosi firmie ta współpraca?
Współpracujemy z Kulczyk Foundation w ramach "Cyklu Kariery", ogólnopolskiego programu dla pracodawców. Projekt ma na celu budowanie świadomości w zakresie zdrowia menstruacyjnego oraz upowszechnianie dostępu do środków higienicznych w miejscu pracy. W ramach akcji nie tylko zadbaliśmy o swobodny dostęp do potrzebnych akcesoriów dla kobiet w naszej firmie. Wspieramy także wysyłki potrzebnych materiałów higienicznych dla potrzebujących kobiet, dostarczając je np. do domów samotnej matki.
Cel Kulczyk Foundation – przeciwdziałanie dyskryminacji i nierówności, jest bliski również nam. Łączy nas także globalny zasięg. Projekty pomocowe Fundacji objęły już 66 krajów na 6 kontynentach. DHL promuje ideę różnorodności, działając w 220 krajach i regionach na całym świecie. Trudno o firmę bardziej globalną i mającą większą możliwość wpływu na budowanie świata, w którym nie ma miejsca na ograniczenia ze względu na płeć, narodowość, stopień sprawności czy inne różnice, w których tkwi przecież nasza siła.
Więcej o programie: www.cyklkariery.pl
Tekst został opublikowany na cyklkariery.wp.pl 1 marca 2023 r.