Jedna z uczestniczek warsztatów Self.ie wychowywała się w domu, w którym były alkohol, narkomania, przemoc i wykorzystywanie seksualne. Gdy zmarła jej mama, zamieszkała z ciocią. Często słyszała, że nie przeżywa żałoby tak, jak powinna. Nikt jej nie pytał, czy relacja z matką była taką, którą chciałaby opłakiwać.
W czasie pandemii zgodnie z zaleceniami szefostwa pracowaliśmy zdalnie. Na początku byłam tym przygnębiona, ale z czasem zaczęłam dostrzegać plusy - więcej snu rano, bycie w domu, nie traciłam czasu na dojazdy.Teraz zaczynają w pracy coraz częściej mówić o powrocie do biura i jestem przerażona.
Jestem w długo wyczekiwanej ciąży i zamiast się cieszyć, płaczę po kątach. Mieszkamy u mojej mamy. To z oszczędności, bo budowa domu kosztuje. Wszystko było dobrze, dopóki nie oznajmiłam radosnej nowiny.
"To, że poznałam kogoś, gdy miał 25 lat, nie oznacza, że poznałam go raz na zawsze. Człowiek zmienia się przez całe życie, dobrze to widzieć w związku". Rozmowa z Alicją Długołęcką
"Czyjąś większą wagę traktujemy jak zaproszenie do jej skrytykowania. Krytykujemy, bo wydaje nam się, że osoby otyłe nie mają pojęcia o swoim wyglądzie i w domu brakuje im luster". Rozmowa z Magdaleną Hajkiewicz-Mielniczuk, psychodietetyczką i założycielką profilu "Wiem, co jem".