Rozwiązania neutralne nieźle sprawdzają się w przypadku uśrednionego mężczyzny. Często jednak kompletnie nie odpowiadają potrzebom kobiet. O tym, dlaczego, mówiąc: „człowiek”, myślimy: „mężczyzna”, z Caroline Criado Perez, autorką książki „Niewidzialne kobiety”, rozmawia Anna Kowalczyk
Wyjście na wino ze znajomymi przychodzi łatwiej niż otwarta rozmowa z partnerem. A przecież to, co nas boli, zwykle nie jest kwestią czyjeść winy, tylko tego, że druga strona jest niezależną osobą, która czuje, myśli i działa inaczej niż my.
Mam wrażenie, że mąż zupełnie mnie zdominował. Straciliśmy wszystkich przyjaciół, bo on nie chce się z nimi spotykać. Ale wiem, że jak go zostawię, to sobie nie poradzi. Czuję się za niego odpowiedzialna.
„Używamy swoich ciał, nie umiemy wyznaczyć sobie i innym granic, powiedzieć: "Nie mam ochoty na seks". No bo przecież seks musi być często”. Rozmowa z Patrycją Wonatowską, seksuolożką i terapeutką
Są problemy zdrowotne, o których kobiety nie mówią ze wstydu. Miałam pacjentkę, która przez siedem lat męczyła się z wysiłkowym nietrzymaniem moczu, zanim zdecydowała się na wizytę. Kobiety, przestańcie się wstydzić i dajcie sobie pomóc.