Są problemy zdrowotne, o których kobiety nie mówią ze wstydu. Miałam pacjentkę, która przez siedem lat męczyła się z wysiłkowym nietrzymaniem moczu, zanim zdecydowała się na wizytę. Kobiety, przestańcie się wstydzić i dajcie sobie pomóc.
"Gdy mówimy, że nas boli, nie jesteśmy traktowane poważnie. Otarłam się przez to o śmierć".
Jestem w ciąży. Natrafiłam w internecie na dyskusję, co stanie się z dzieckiem, kiedy kobieta umrze podczas porodu, a rodzice nie są małżeństwem. Okazuje się, że mój partner nie dostanie dziecka, dopóki nie potwierdzi ojcostwa.
Byłam kompletnie zbita z tropu. Zatkało mnie, a mój chłopak bez słowa reakcji jadł szarlotkę. Nie stanął w mojej obronie, nie poparł mnie w tej rozmowie, nie upomniał ojca, że zachowuje się niestosownie.