Przyjrzenie się z czułością temu, co do tej pory spędzało nam sen z powiek, powodowało konflikty lub zmuszało do wysiłku ponad siły, może pomóc w uwolnieniu się od tej nadmiarowości.
Od czego zacząć? Jak zwykle od spojrzenia w siebie, tym razem z czułością, do czego namawia Natalia de Barbaro w swoim felietonie “Co widzisz pod domowym mikroskopem? Czuła rewolucja w domu”.
Warto też podczas tego spoglądania w siebie zwrócić uwagę na to, co nas ogranicza - jak to, w jaki sposób byliśmy wychowywani, wpływa na nasze dzisiejsze życie. Czy ciągle, towarzyszące kobietom, poczucie bycie nie dość dobrą (matką, pracownicą, partnerką) ma z tym coś wspólnego? Dlaczego kobiety będą ubiegały się o awans tylko, gdy spełniają 100% warunków, podczas gdy mężczyznom do podjęcia takiej decyzji wystarczy 60%? “Odpuść sobie” - mówi w wywiadzie Kasia Malinowska. Skorzystajcie z jej rady.
Mężczyznom też bywa ciężko, i dla nich społeczeństwo nie przewiduje w takich wypadkach taryfy ulgowej. Mężczyzna ma “dawać radę”, być twardy, zdecydowany i wiedzieć, co robić. Nie bardzo wypada wyżalić się kumplowi, mówić o swoim smutku czy lęku, a już na pewno nie ma prawa płakać. A my namawiamy z czułością: “Rycz facet, jeśli chcesz”. O tym poczytajcie w rozmowie z Jakubem Macewiczem.
A co z relacjami z najbliższymi? Otóż i tu zadziała magia tego słowa, gdy zamiast nieustannej frustracji i poczucia niesprawiedliwości, otworzymy się na zmianę i z czułością przyjrzymy się naszym potrzebom, możliwościom i temu, co każde z nas wnosi do związku. O tym, że czasem taka analiza może nas zaskoczyć swoimi wynikami i co może dać nam zmiana, przeczytacie w rozmowie z Dorotą Ziółkowską-Maciaszek “Czułość jest środkiem znieczulającym. Partnerom, którzy się nią obdarzą, łatwiej jest przejść przez kryzys”.
Poza tym przyglądaniem się, analizowaniem i zmianami, nie zapominajcie o odpoczynku i zadbaniu o siebie. Macie wyrzuty sumienia, że nic nie robicie, a tyle spraw na głowie? Czasem trudno nam odpuścić, ale bycie w ciągłej gotowości, na wysokich obrotach, jest zwyczajnie wyczerpujące. Więc zachęcamy wraz z Natalią de Barbaro, żeby czasem urządzić sobie “Dzień Zmiętej”. Marzycie o herbatce pod kocem i serialu na Netflixie? Kiedy, jak nie teraz i któż jak nie Wy może to marzenie spełnić?
Z życzeniami czasu pełnego czułości i bliskości, ale też wolności!
Zespół Działu Edukacji
Kulczyk Foundation