Przyzwyczailiśmy się, że większość rzeczy materialnych jest dla nas dostępna i jeśli coś nam nie pasuje, możemy to po prostu zmienić. Zmieniamy więc pracę, auto, mieszkanie. A jak reagujemy, gdy nagle nie możemy zaspokajać podstawowych potrzeb, jak możliwość spotykania się z bliskimi czy przemieszczania się? Czy potrafimy się adaptować?
Nasze potrzeby zmieniają się z wiekiem i życiowym doświadczeniem. Możemy też w różny sposób je odczuwać, bo przecież jesteśmy różni. Tym, co wszystkich nas łączy, jest potrzeba zaspokajania swoich potrzeb. Jak więc nauczyć się je rozpoznawać i realizować?
Proszenie o pomoc często wymaga dużej odwagi. Nie zawsze potrafimy się otworzyć, nawet przed bliską osobą. Wstydzimy się, boimy, nie chcemy obciążać jej problemami, dlatego czasem łatwiej zwrócić się o pomoc do kogoś obcego. W telefonach zaufania dyżurują specjaliści, z którymi anonimowo mogą porozmawiać nie tylko dorośli, ale też dzieci.
Znamy rozkłady dnia naszych dzieci, ale czy wiemy, czy córka woli Annę czy Elzę z "Krainy Lodu"? Czy syn marzy o karierze piłkarza czy pilota? Zdarza, że żyjemy obok siebie zamiast ze sobą. Może warto zadać sobie pytanie: ile o sobie wiemy? A ile dowiedzieliśmy się w czasie izolacji?