60-latki nie przychodzą do terapeuty, żeby podsumować swoje życie. One chcą zapytać, co z nowymi wyzwaniami.
Dziewczyny, które w upały zakładają bluzki na ramiączkach, szorty, słyszą gwizdy, komentarze na temat swojego ciała. Czy taka sama reakcja spotyka mężczyzn spacerujących z gołymi klatami, wypiętymi dumnie brzuchami, w krótkich spodenkach?
Już nie mam pomysłu, jakich argumentów użyć, żeby przekonać żonę do zaszczepienia się. Wspólnie z synami zrobiliśmy to w możliwie najszybszym terminie. A ona, nazwijmy to najłagodniej, nadal się waha.
Może to już jest problem: kiedy piję, dopóki jest alkohol, a czerwona lampka sygnalizująca limit już dawno się przepaliła. Kiedy piję, by dodać sobie odwagi i myśleć o sobie lepiej, a kończy się agresją i postawą roszczeniową.
Kiedy nie rozmawiasz o "tych sprawach", nie dowiesz się, że może dzieje się coś niepokojącego