#MisjaFerie! Pozwólcie sobie na... wolność
Witajcie jedenastego dnia akcji #MisjaFerie!
Jak daleko wybiegacie myślami, słysząc hasło „wolność”? Czy to jest coś, czego możecie zaznać już tu i teraz, czy też w Waszych głowach to odległa perspektywa? Zapraszam Was do pozwolenia sobie na wolność dziś – w czasie tych niezwykłych ferii, w okolicznościach, jakie mamy. Wolność jest w nas. I wbrew pozorom, możemy mieć jej więcej, niż zauważamy na pierwszy rzut oka. Poczujmy ją!
Dziś przyjrzymy się następującym zagadnieniom:
Jak wglądałby świat całkowitej wolności?
Co dla Was i Waszych dzieci oznacza słowo wolność?
Jakie są zakresy Waszej wolności w domu i poza nim?
Zacznijmy!
___
Świat całkowitej wolności
Potraficie sobie wyobrazić, jak wyglądałby świat całkowietej wolności i co to by znaczyło? Spróbujcie! Wspólnie z dzieckiem narysujcie obrazek przedstawiający świat, w którym można robić wszystko, na co ma się ochotę, bez żadnych ograniczeń. Nie oceniajcie tych rysunków. Dla każdej i każdego z nas ten obraz może być zupełnie inny. Następnie porozmawiajcie o tym, co narysowaliście, dlaczego jest to dla Was ważne. Omówcie też plusy i minusy takiego świata. Możecie też bardziej szczegółowo przyjrzeć się przykładom różnych marzeń o pełnej wolności. Zadajcie sobie pytania: co i dlaczego mamy ochotę robić? Czy możemy to robić i dlaczego? Jakie byłyby tego konsekwencje? Ciekawe, jakie wnioski wyciągniecie z tej zabawy.
Nasze domowe wolności
„Nigdy mi na nic nie pozwalacie!” – ile razy słyszeliście to zdanie z ust Waszego dziecka? Czasem warto się przyjrzeć, jak faktycznie wygląda wolność w naszym domu. To może wszystkim pomóc w jej docenieniu albo w określeniu nowych zasad, które uwzględnią potrzeby wszystkich członków rodziny, ale też na nowo wyjaśnią, powody takich a nie innych decyzji.
Wypiszcie razem na kartce:
- trzy rzeczy, które dzieci mogą robić w domu;
- trzy rzeczy, których nie mogą robić;
- trzy rzeczy, które mogą robić po uzgodnieniu z rodzicami;
- trzy nowe rzeczy, które chciałyby móc robić.
Porozmawiajcie o tym, co znalazło się na liście. Dopytajcie, co sprawia, że dziecko chciałoby coś takiego robić i wyjaśniajcie, dlaczego czasem nie może robić tego, na co ma ochotę. To szansa na wyjście poza, czasem wymuszone brakiem czasu i cierpliwości, autorytarne „Bo ja tak mówię”. Wykorzystajcie tę okazję, by spokojnie wyjaśnić, czym są motywowane Wasze decyzje, ale również omówić możliwe w danym aspekcie zmiany i warunki, jakie w takim wypadku powinny być spełnione. Kto wie, czy nie uda Wam się wspólnie wypracować takich uzgodnień, pod którymi zgodnie, „rękami i nogami”, podpiszą się wszystkie strony?
Wachlarz wolności
„Chłopaki to mogą wszystko!", „Gdybym był młodszy, to mógłbym tyle jeszcze zrobić!", „Jak bym mieszkała w mieście, to miałabym więcej możliwości”. Co wpływa na indywidualne poczucie wolności? Czy Wy i Wasi bliscy czujecie się wolnymi ludźmi?
Porozmawiajcie z dziećmi o granicach wolności, które znajdują się tam, gdzie zaczyna się prawo do wolności drugiego człowieka, i ograniczeniach, które można próbować pokonywać, z którymi warto się zmierzyć. Swoją wolność zdobywamy, zmagając się nie tylko z innymi, ale i sami ze sobą, bo czasem jej największe ograniczenia tkwią w nas samych.
Przygotujcie dla każdego domownika „Wachlarz wolności”. Zacznijcie od pierwszego skrzydełka – „Wolność”. Jak dzisiaj, spontanicznie określilibyście poziom swojego poczucia własnej wolności? Zaznaczcie na skali od 0 do 10. Następnie przejdźcie do kolejnych skrzydełek wachlarza, czyli czynników, które mogą oddziaływać na nasze poczucie wolności: fizyczność, niezależność w myśleniu, marzenia, podejmowanie niezależnych decyzji, autoekspresja, tworzenie rozwiązań, sprawczość.
Potem porozmawiajcie: na ile ten czynnik i jakie konkretne jego aspekty wpływają na to, jak się czujecie, gdzie widzicie granice, a gdzie ograniczenia, z którymi możecie się zmierzyć? Kiedy omówicie ważne dla Was kwestie, zaznaczcie na wachlarzu poziom, w jakim stopniu czujecie się w tym aspekcie wolni.
Ostatnie skrzydełko wachlarza jest puste – porozmawiajcie z bliskimi, co jeszcze według Was determinuje to, na ile czujecie się wolni. Jakie widzicie w tym aspekcie granice swojej wolności, a jakie ograniczenia, które można traktować jako wyzwania do podjęcia.
To narzędzie może pomóc Wam poruszyć z dziećmi tematy, które czasem budzą duże emocje, jak tatuaże i kolczyki, sposób ubierania się, granice podejmowania decyzji i brania za nie odpowiedzialności, wyrażania własnego zdania. Proponuję je nieco starszym dzieciom, ale to Wy, rodzice, będziecie wiedzieli najlepiej, czy Wasze dziecko jest gotowe, byście skorzystali z „Wachlarza wolności".
Nasze dzieci rosnąc, stopniowo starają się poszerzać granice swojej wolności. Szczególnie wiek 10-15 lat, czyli okres dojrzewania, to czas trudny nie tylko dla dzieci (młodzieży), ale i dla ich rodziców, którzy muszą zmierzyć się z rosnącą potrzebą niezależności swoich pociech. Aby dobrze odnaleźć się w tej sytuacji, przeczytajcie tekst: „Nastolatki i ich dążenie do wolności".
___
Poczucie własnej wolności, które możemy wzmacniać w dzieciach (i w sobie samych!), podobnie jak poczucie własnej wartości i pewność siebie, może zaprocentować nie tylko tu i teraz, w naszych codziennych, rodzinnych relacjach, ale i w przyszłości, też poza domem. Człowiek potrafiący mówić otwarcie o swoich potrzebach, ale i znający granice wolności swojej i mający świadomość granic i potrzeb innych, ma szansę budować bardziej harmonijne i mocniejsze relacje, realizować to, co dla niego ważne, współpracując z innymi.
Jeśli chcecie, aby Wasze dzieci poczuły sprawczość i idące za nią poczucie własnej wartości, dajcie im wolność, także tę do podejmowania prób i popełniania błędów, bez wolności, ta układanka się nie ułoży.
Jutro o 9 na naszym profilu na Facebooku kolejny element ;) do ułożenia. A dziś wieczorem na #WolnyWieczór lektura dla Was i może dla innych znanych Wam rodziców, z którymi się nią podzielicie.
Pamiętajcie o naszym konkursie na zdjęcie z ferii w pandemii!
Z pozdrowieniami!
Marta Tomaszewska
Dyrektorka Działu Edukacji
Kulczyk Foundation