Koła gospodyń wiejskich to dziś nordic walking, walka o różowe skrzyneczki i rozmowy o pozytywnym egoizmie. Na wsi lokalna społeczność jest bardziej zintegrowana
Mam na brzuchu pooperacyjne blizny, do tego wgłębienia po drenach. Zbliża się sezon urlopowy i chcę jak inne kobiety założyć bikini. Niestety, ale wypowiadane scenicznym szeptem uwagi pod moim adresem są bardzo krępujące.
Z mężem podzieliliśmy się obowiązkami - ja po pracy gotuję, piorę, on dba o samochód i płatności. Z pozoru wszystko jest w porządku, a jednak to ja wieczorami padam ze zmęczenia, a mąż pełen werwy ogląda telewizję, czyta i się relaksuje.
60-latki nie przychodzą do terapeuty, żeby podsumować swoje życie. One chcą zapytać, co z nowymi wyzwaniami.
Dziewczyny, które w upały zakładają bluzki na ramiączkach, szorty, słyszą gwizdy, komentarze na temat swojego ciała. Czy taka sama reakcja spotyka mężczyzn spacerujących z gołymi klatami, wypiętymi dumnie brzuchami, w krótkich spodenkach?