Podczas ostrej wymiany zdań z 13-letnią córką - chciała iść na noc do koleżanki - uderzyłam ją dłonią w czubek głowy. Po ciężkim dniu w pracy nie byłam w stanie nad sobą zapanować. Czuję się z tym fatalnie.
Z powodu tabletek przeciwzakrzepowych mam obfite miesiączki. Łącznie z tamponami muszę stosować podpaski wielkości pieluszek dla noworodków. To bardzo uciążliwe, praktycznie na kilka dni jestem wyłączona z wszelkich aktywności.
Doszłam do wniosku, że to niesławne nieodpuszczanie bywa walką kobiet o dobre, wartościowe życie
Produkują torebki, tekstylia, zabawki, maseczki, przyłbice, świadczą usługi. Nasze kobiety nie zadowalają się pomocą, zostają przedsiębiorczyniami.
Na spacerze minął nas z impetem rowerzysta, a mój syn na to: "Mamuś, widziałaś skurwie...a". Zamurowało mnie. Nie słyszy tego w domu, bo z mężem nie przeklinamy. Wiem, że podłapuje to od mojego ojca, z którym zdarza nam się zostawiać synka.