Do wielu rzeczy zdążyliśmy się wprawdzie przyzwyczaić i przekonać. Zorganizowaliśmy przestrzeń w domu, dezynfekujemy dłonie, staramy się utrzymać społeczny dystans, nosimy maseczki. Czasami nawet z tego żartujemy.Choć wielu z nas „poukładało” sobie już tę sytuację w głowach i znalazło bardziej lub mniej tymczasowe rozwiązania bieżących problemów, to nadal towarzyszy nam obawa przed tym, co przyniosą kolejne dni, tygodnie… Wciąż nie mamy pewności, jak wyglądać będzie przyszłość.
Jako dorośli lepiej rozumiemy to, co się wokół nas dzieje. Wiele razy byliśmy w sytuacjach, które wymagały od nas adaptacji, nabycia nowych umiejętności. W każdym kryzysie bogate doświadczenie może pomóc. Pozostaje jednak pytanie, jak z wyzwaniami pandemii radzą sobie dzieci?
Mimo tego, że może być to trudne w tym zagonieniu i niepewności, z którą sami się mierzymy, powinniśmy pochylić się nad tymi, którzy w swoim, jeszcze krótkim życiu, zostali przez pandemię okradzeni z pewnych doświadczeń. Bo jak inaczej nazwać sytuację, w której zabrania się zabawy z rówieśnikami, a lekcje w szkole zastępowane są nasiadówkami przed komputerem, który często jest jeden na całą rodzinę (jeśli w ogóle jest w domu)?
Dzieci mogą nie rozumieć, dlaczego to wszystko się dzieje i mieć w związku z tym własne obawy. Wiele zależy więc od tego, jak zostaną potraktowane przez dorosłych, jaką narrację o tym, co się dzieje, otrzymają, jak się nimi zaopiekujemy i jak zadbamy o ich emocje…
Spróbujmy dostrzec i wykorzystać to, co, paradoksalnie, dzięki pandemii możemy zyskać, dla siebie, dla dzieci i dla całych rodzin. Przyjrzyjmy się sobie, naszym najmłodszym i rodzinnym relacjom. Życzliwie, spokojnie, może z innej niż dotychczas, nieco wymuszonej sytuacją perspektywy. Zobaczmy, z czym się mierzymy i „weźmy to na warsztat”. Przede wszystkim bądźmy uważni na siebie i innych, słuchajmy, poświęćmy czas na to, co ważne, na budowanie relacji.
Dla inspiracji zapraszamy do lektury artykułów oraz do zapoznania się z plakatem, podpowiadającym, jak rozmawiać z dziećmi i młodzieżą w trudnych sytuacjach i nie tylko. Artykuły pochodzą z kampanii „Czułość i wolność” realizowanej we współpracy z „Wysokimi Obcasami” i „Gazetą Wyborczą”, zaś plakat powstał we współpracy z Paulą Włodarczyk z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.