Marzenia dają siłę i poczucie mocy, pomagają znaleźć swoją niszę, są budulcem samooceny i tożsamości. Wiek nastoletni charakteryzuje się entuzjazmem, zaangażowaniem emocjonalnym oraz intensywnością myślenia i działań, co z jednej strony daje ogromną energię do realizacji marzeń, z drugiej zaś sprawia, że ewentualne rozczarowania bywają szczególnie bolesne.
Pozytywnym przykładem osoby realizującej marzenia jest szwedzka nastolatka Greta Thunberg, która protestuje przed parlamentem szwedzkim przeciwko zmianom klimatycznym. Marzenie o zatrzymaniu niekorzystnych zmian klimatycznych realizuje, zarażając ludzi na całym świecie świadomym, ekologicznym stylem życia dla dobra planety.
Co my dorośli możemy zrobić, aby pomóc młodym ludziom marzyć?
Możemy urealniać marzenia, nie podcinając skrzydeł − dodawać wiary w siebie młodym marzycielom, wspierać, a jednocześnie pomagać, żeby realnie po- strzegali swoje możliwości.
Często do psychoterapeutów przychodzą nastolatki z niską samooceną, bez marzeń, bo nie były wpierane przez ważnych dorosłych. Nie było kogoś kto, by powiedział: „spróbuj, nie poddawaj się, jestem z tobą”. Są jednak i tacy, którzy załamują się, że ich marzenia się nie spełniają, bo paradoksalnie wszyscy w nich wierzyli i mówili, że są najlepsi, że im się uda, a rzeczywistość okazała się inna, nie udało się zrobić tego, o czym marzyli. Nie tak to miało wyglądać! Nie przeszedłem castingu, nie wygrałam konkursu, nie dostałam się do wymarzonej szkoły. Trudno się z takiego rozczarowania pozbierać, bo na tym pomyśle opierał się plan na całe życie.
Jak mądrze wspierać dziecko w realizacji marzeń?
Gdy wspieranie realizacji marzeń połączy się z szacunkiem, akceptacją, ale także wzmacnianiem kompetencji logicznego myślenia, pozwalającego rozumieć i przewidywać skutki własnego działania, wtedy marzenia będą jednym ze sposobów na rozwój młodego człowieka, a nie czymś, co stanowi jedyną oś życia i budulec samooceny.
Dobrze, żeby nastolatki marzyły o różnych rzeczach, dawały sobie szansę w różnych dziedzinach, wyznaczały sobie zróżnicowane cele, szukały wzorców do naśladowania, rozwijały się oraz uczyły, że warto marzyć i działać, ale czasem coś może nie wyjść, jednak to nie jest porażka, a kolejny krok do nowych marzeń. Warto odważyć się marzyć i sięgać po swoje cele, uzbroiwszy się w rezyliencję, czyli nasze zasoby, które składają się na zdolność do pokonywania przeciwności losu oraz elastycznego przystosowywania się do trudnych warunków życiowych. Te zasoby są jak rzeki, które zasilają w świeżą wodę jezioro marzeń. Im więcej takich zasobów, tym więcej szans, by młody człowiek marzył i spełniał swoje marzenia, bo nawet gdy jeden dopływ zostanie odcięty, to pozostałe będą dostarczać do jeziora wodę.
Nastolatki, żeby dowiedzieć się kim są, muszą napełniać się od środka dobrymi myślami na swój temat, sukcesami, pozytywnymi doświadczeniami i sytuacjami, które budują w nich poczucie siły i mocy oraz dają wiarę w siebie, energię do działania. Proces ten może przebiegać różnie, zarówno gdy mają marzenia, które nie okażą się realne, jak i takie, które będą dawać im poczucie wolności, spełnienia oraz radości z własnych działań.
Ciekawość świata wykazywana przez nastolatki i typowe w tym wieku kwestionowanie norm oraz zasad przy ak- ceptującym, ale czujnym wsparciu ważnych dorosłych, może pomóc im realizować marzenia i pragnienia, a także odkrywać to, kim naprawdę są, co je cieszy i w jakim kierunku pragną podążać.