Ma okres i dlatego taka drażliwa" – ile razy słyszeliśmy to w miejscu pracy? A ilu z nas pomyślało wówczas, że przecież to dyskryminacja? Właśnie. Co więc zrobić, by zerwać z takim poziomem komunikacji? I jak temat menstruacji wprowadzić do dyskusji, by stał się zupełnie naturalną kwestią? Odpowiedzi na te pytania proponuje Kulczyk Foundation, która właśnie uruchomiła pierwszą edycję kampanii Cykl Kariery. Warto się jej przyjrzeć.
Która z nas nie pamięta sytuacji, gdy tak źle czuła się podczas miesiączki, że musiała wymyślać powód, aby zwolnić się pracy? Albo przyjmowała tak dużo tabletek przeciwbólowych, że było jej słabo? I o wydajnej pracy mogłyśmy zapomnieć. Jednym z rozwiązań tego problemu może być urlop menstruacyjny. Niektóre polskie firmy już go wprowadziły. I nikt ich do tego nie zmuszał.
Dostęp do artykułów higienicznych oraz możliwość otwartego mówienia o swoim zdrowiu menstruacyjnym i potrzebach – tak niewiele trzeba, by stworzyć miejsce pracy przyjazne wszystkim pracownikom. Dziś, dzięki pomocy ekspertów kampanii Cykl Kariery, staje się to jeszcze prostsze.
58 proc. kobiet czuje się zawstydzonych z powodu miesiączki. Nic dziwnego – ponad połowa mężczyzn uważa, że mówienie o menstruacji w pracy jest niestosowne. I choć coraz więcej firm podejmuje działania na rzecz walki z nierównością, to wciąż zapomina o podstawowych potrzebach połowy pracowników. Czas to zmienić – mówią organizatorzy kampanii społecznej Cykl Kariery.
Od kobiet, które zatrudniam, chciałabym usłyszeć, że czują się bezpieczne w każdej sferze swojego życia – stwierdza Zuzanna Wysocka, Partner w WZ Partners.